Strony

wtorek, 30 lipca 2013

Światowa marka otwiera w Polsce sklep z asortymentem wyposażenia wnętrz!


Joanna (JOKUKO design) 
Lato w pełni lecz tegorocznej jesieni wielu wypatruje już z utęsknieniem. I wcale nie chodzi tu o spadające liście, ciepłe kolory i leniwie snujące się babie lato. Schyłek lata, to jednoczesny debiut znanej na całym świecie marki odzieżowej, która już niedługo wzbogaci znany nam asortyment o modne tekstylia i dodatki wyposażenia wnętrz. 

IKEA, Zara Home, Home & You, Almi Decor i TK Maxx doczekały się konkurencji. O jakiej marce mowa? Naturalnie o H & M Home. 

Do tej pory z oferty szwedzkiej marki mogli korzystać mieszkańcy krajów skandynawskich, Niemiec, Holandii i Australii. Już niedługo pasjonaci pięknych wnętrz będą mogli kupić oryginalne dodatki do swojego mieszkania w kilku polskich galeriach handlowych.

Jeżeli więc macie ochotę na małe zmiany w swoich wnętrzach, koniecznie odwiedźcie galerie handlowe w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Gdyni lub Nowym Sączu. Ja z pewnością sprawdzę potencjał aranżacyjny oferty H & M Home w poznańskiej Galerii Malta.

W tegorocznej propozycji H & M Home dominować ma styl Vintage Bohemia. Na akcesoriach łazienkowych pojawi się koronka, na zasłonach printy w bogatym, barokowym klimacie, a na poduszkach, obrusach i ręcznikach zagości natura w postaci roślinnych i kwiatowych motywów.

Sprawdzę to ;)


źródło: hm.com
źródło: hm.com


Dziękuję za odwiedziny :) Jeśli podobają Ci się moje teksty wyraź to w komentarzu, podziel się tekstem ze znajomymi lub zaproponuj mi współpracę. A... i często odwiedzaj Lovearti Studio :)

Pozdrawiam, Joanna (JOKUKO design)

Cały świat w zasięgu ręki


Joanna (JOKUKO design)
Dlaczego postanowiłam napisać ten post?

Po pierwsze uwielbiam nietypowe miejsca, tak zwane miejsca z duszą.
Po drugie imponują mi przedsiębiorcze kobiety, które nie boją się ani spełniania swoich  marzeń, ani stawiania odważnych biznesowych kroków.
Po trzecie, mam niezwykle miłe wspomnienia z pobytu w tym miejscu.

Przedsiębiorcza kobieta, design, spełnianie marzeń i miłe wspomnienia? Świetny materiał na posta :)

Bogactwo świata, egzotyczne podróże, inne kultury, ludzie, kuchnia, nowe smaki, zapachy widoki, emocje, wrażenia i wreszcie wspomnienia zapisane na zdjęciach, wyryte w pamięci, zaklęte w pamiątkach z wyprawy. Wszystko chciałoby się przeżywać jeszcze raz, albo tak, jak za pierwszym razem - poznawać od nowa, smakować, doświadczać. Podobno wszystkiego mieć nie można. Właścicielka hotelu Via Villa przeciwstawia się temu i udowadnia, że można…. można mieć cały świat w zasięgu ręki.

W związku z tym, iż wnuczka pani sołtysowej, Pani Katarzyna,  miała w rodzinie przykład uosobienia przedsiębiorczości i to w spódnicy, sama postanowiła reprezentować podobną postawę. Zaowocowało to wybudowaniem niewielkiego hotelu o nazwie Via Villa w samym sercu Nowego Kramska. Wieś pozbawiona jakichkolwiek atrakcji turystycznych, w dodatku w sąsiedztwie oddalonej o kilka kilometrów słynnej karczmy wydawać by się mogła miejscem mało adekwatnym na hotelową działalność. Jednak nie dla Pani Kasi, która właśnie w wiejskim anturażu odkryła niesamowity potencjał. Realizacja nietypowego projektu pozwoliła właścicielce na powrót do korzeni i jednoczesne spełnienie marzeń. Klientom natomiast zapewnia święty spokój w otoczeniu przyrody, z dala od miasta choć w zaaranżowanych na styl najsłynniejszych miast świata pokojach.

Na prawo od wejścia znajduje się pierwszy pokój. Po drugiej stronie drzwi, w pełnej okazałości jawi się europejska stolica mody, miasto inspiracji artystów, westchnień marzycieli i kochanków – Paryż. Szykowny, a jednocześnie pełen prostoty pokój gwarantuje miły wypoczynek. Spokojna turkusowo - biała tonacja wprowadza harmonię między ścianami, a meblami, które zastosowano we wnętrzu. Całość tworzy szczególny klimat zwłaszcza, kiedy pozwolimy słońcu zajrzeć do środka przez duże okno. Wieczorem zaś, nastrój buduje światło rozbłyskujące z bliźniaczych kinkietów zawieszonych nad łóżkiem. Pałacowe lustro w rzeźbionej ramie muśniętej złotem, obrazy na ścianach przywodzące na myśl najsłynniejszych malarzy i buduarowa, niezwykle romantyczna toaletka, to nieodzowne cechy kojarzące się ze stylem francuskim. Wszystkie będą cieszyć wypoczywających w tym pokoju gości. W poszukiwaniu kontrastowej klamry spinającej ten paryski szyk należy zajrzeć do łazienki, gdzie posadzkę zdobi typowa we francuskich wnętrzach biało-czarna szachownica.

źródło: viavilla.pl
Pokój Paryż


Zmysłowy, tajemniczy i pełen kolorów pokój w stylu orientalnym to namiastka prawdziwego Marrakeszu. Większość mebli i dodatków właściciele przywieźli z pobytu w tym orientalnym zakątku świata. Dzięki miłości jaką zapałali do tego miejsca, hotelowi goście mają przyjemność wypoczywać na łóżkach z oryginalnymi marokańskimi narzutami i poduszkami suto zdobionymi złotymi nićmi. W pokoju znajdują się również typowe dla orientalnego stylu niskie meble – stolik i wzorzyste pufy, na których można zasiąść, „poczytać” oryginalną arabską gazetę, czy delektować się herbatą parzoną w czajniczku, który wraz ze szklankami również stanowi pamiątkę z egzotycznej podróży.

źródło: viavilla.pl
Pokój Marrakesh z dwoma sypialniami

W hotelowym otoczeniu nie uświadczymy oliwnych gajów tak charakterystycznych dla greckich wysp, jednak błogie lenistwo i wakacyjną aurę znajdziemy w zaciszu pokoju sygnowanego nazwą jednej z najsłynniejszych grackich wysp. Pokój o nazwie Kreta, to wnętrze z dominującą bielą ceglanych ścian o nierównej strukturze sprawiającej wrażenie wykutych w skale. Biel stanowi tło dla wszelkich odcieni niebieskiego, począwszy od błękitu, a skończywszy na granacie. Paleta kontrastowych kolorów idealnie współgra z prostymi meblami o geometrycznym kształcie i mosiężnym zestawem wypoczynkowym z charakterystyczną grecką mozaiką na blacie stołu i oparciach krzeseł. Za inspirację dla aranżacji wnętrza posłużyła antyczna architektura grecka ze znamiennymi dla niej kolumnami, które i tu podpierają strop. Nawet umywalka w łazience stanęła na smukłej podstawie nawiązującej do strzelistych greckich filarów. 

źródło: viavilla.pl
Pokój Kreta

Projekt i budowa hotelu zapewniły właścicielce pakiet dwa w jednym – pracę poprzeplataną pasją poszukiwania oryginalnych mebli i dodatków. Ten kulturowy tygiel z mnóstwem odmiennych aranżacyjnie stylów, to identyfikator najsłynniejszych miast świata, a jednocześnie świetna wizytówka dla profesjonalizmu i fantazji właścicielki, która kocha podróże. Dzięki tej miłości, hotelowi goście mają świat w zasięgu ręki.

źródło: viavilla.pl
Pokój Kyoto z dwoma sypialniami
Wycieczkę do Kyoto właściciele zaliczają do przyszłych planów urlopowych. Jednakże wyposażenie pokoju jest oryginalne i dzięki serdeczności przyjaciół trafiło tu prosto z Japonii.
źródło:viavilla.pl
Pokój Mexyk
Łóżko zdobi oryginalna meksykańska narzuta, a w łazience - lustro i umywalka przywiezione prosto z Meksyku.





Chciałam Wam pokazać miejsce będące namiastką najwspanialszych miast świata, pełne oryginalnych przedmiotów, kolorów i wspomnień, które zachowam na zawsze. Mam nadzieję, że mi się udało, i że wzbudziłam Wasze zainteresowanie tym miejscem. Może i Wam hotel przypadnie do gustu i postanowicie spędzić w nim miły weekend. Pozostałe pokoje oraz przepiękną salę bankietową w stylu amerykańskim, idealną na wymarzone wesele zobaczcie na stronie Via Villa.



Dziękuję za odwiedziny :) Jeśli podobają Ci się moje teksty wyraź to w komentarzu, podziel się tekstem ze znajomymi lub zaproponuj mi współpracę. A... i często odwiedzaj Lovearti Studio :)
Pozdrawiam, Joanna (JOKUKO design)

piątek, 26 lipca 2013

Szata nie czyni człowieka, ale poszewka zdobi jaśka

Joanna (JOKUKO design) 
Poduszka ma silne zakorzenienie w historii. Podobno pierwsze poduszki pojawiły się w domach Mezopotamczyków już w 7000 roku p. n. e., a ich liczba stanowiła o statusie społecznym właściciela. Im więcej ktoś ich posiadał, tym bardziej zamożny był w oczach społeczeństwa. Przyklaskując słowom klasyka (choć pewnie jeszcze nie były wtedy znane) „Potrzeba matką wynalazków”, starożytni znaleźli rozwiązanie problemu bolących pleców, karku, czy niewygody podczas snu. I tak poduszki zaczęto produkować na całym świecie. Zanim jednak pojawiły się te znane nam współcześnie, Egipcjanie wymyślili ich drewniane i kamienne odpowiedniki. Zmumifikowane ciała złożone w grobowcach starożytnego Egiptu miały zatknięte pod głowami właśnie takie, mało delikatne w obejściu posłanie. Zgodnie z wierzeniami miało to spełniać nie tylko podstawową funkcję jaką jest wsparcie dla głowy zmarłego, ale podtrzymać funkcjonowanie układu krwionośnego, a przede wszystkim odpędzić złe demony.

Proces technologiczny produkcji poduszek u starożytnych Greków i Rzymian był już nieco bardziej zaawansowany, a poduszki nafaszerowane trzciną, słomą i pierzem stały się bardziej miękkie. Tylko bogatsi mogli sobie pozwolić na takie wygody. Biedniejsza część społeczeństwa, w przeciwieństwie do Mezopotamczyków, korzystała już z poduszek, jednakże musiała zadowolić się twardszymi egzemplarzami. Zwyczaj układania poduszek pod głowami zmarłych był taki sam, jak u Egipcjan.

Chińczycy natomiast upodobali sobie bambus, jadeit (minerał), drewno, brąz i porcelanę. Choć dziś to brzmi niemal niedorzecznie, największym powodzeniem cieszyły się poduszki wykonane wałśnie z tego ostatniego surowca. Pierwsze porcelanowe poduszki pojawiły się w dynastii Sui, natomiast ich produkcję upowszechniła dynastia Tang. Szczyt zainteresowania porcelanowymi poduszkami z motywami inspirowanymi chińską fauną i florą przypada na okres panowania dynastii Jin i Yuan, schyłek natomiast identyfikowany jest z czasami dynastii Ming i Quinn.

Japońskie poduszki to już zastosowanie syntetycznych włókien, pianki, piór, a nawet lateksu. Wygoda stosowania poduszek z puchowym wypełnieniem jest nieporównywalnie większa niż w przypadku poduszek z inną zawartością. Niestety, wielu ludzi, w wyniku uczulenia na pierze nie może doświadczać tego komfortu. Na szczęście dzisiejsze technologie pozwalają na wykonanie poduszek przyjaznych alergikom nie odbierając przy tym wygody wynikającej z ich użytkowania.

Wygoda to jednak nie wszystko. Niezależnie od tego, czym wypełniona jest poduszka, każda potrzebuje szaty w postaci pięknej poszewki. A te potrafią czynić cuda, np. szybko i tanio zmienić aranżację nudnej sofy czy wysiedzianego fotela. 

Generalny remont mieszkania często bywa problemem. To zwykle duże i kosztowne przedsięwzięcie. Nie każdy może sobie na nie pozwolić. Jednak, żeby nie bawić się w malkontentów i nie piętrzyć wymówek, że nic się nie da zrobić, warto pomyśleć o, nie bójmy się użyć tego określenia – niemal czarodziejskiej mocy tkanin. Zabawa fakturami mięsistymi i miękkimi, szorstkimi, drapowanymi, gładkimi czy śliskimi na pewno wyjdzie na dobre naszemu salonowi czy sypialni. Dzięki zasłonom, narzutom, dywanom, czy bohaterkom naszych rozważań – poduszkom, wnętrze nabierze dynamiki. Gra kolorów zastosowanych tkanin dodatkowo nasyci pomieszczenie nową energią i doda mu wigoru. Tkaniny można stosować niemal wszędzie. Jedyną barierą może być wyobraźnia, ale i z nią można sobie łatwo poradzić. Propozycje poduszek czy innego rodzaju dekoracyjnych tekstyliów są obecnie tak duże, że każdy wybierze coś, co w pełni wpisuje się w jego gust.

Ja podpowiadam ręcznie malowane poszewki na jaśki. Propozycja jest o tyle ciekawa, że poszewki występują w pojedynczych egzemplarzach. Fakt ten z pewnością zagra na plus w przypadku tych, którzy lubią oryginalne i niepowtarzalne przedmioty. Wszystkie wzory nanoszone są na tkaninę niezwykle precyzyjnie za pomocą pędzla. Zastosowane farby są nietoksyczne i rekomendowane przez producenta do użytku nawet przez dzieci. 


źródło: galeria Lovearti Studio

Taki jasiek na kanapie to gwarancja wygody, a i wrażenia estetyczne chyba nie najgorsze. Zamiast pakować misia w teczkę, można zabrać takiego jaśka na wycieczkę, ba, taki jasiek może nam towarzyszyć podczas wieczornego książek czytania, czy porannego wstawania :)

Poszewki dostępne są  tutaj

źródło: galeria Lovearti Studio


Dziękuję za odwiedziny :) Jeśli podobają Ci się moje teksty wyraź to w komentarzu, podziel się tekstem ze znajomymi lub zaproponuj mi współpracę. A... i często odwiedzaj Lovearti Studio :)

Pozdrawiam, Joanna (JOKUKO design)

niedziela, 21 lipca 2013

Skandynawski design w katalogu IKEA

Joanna (JOKUKO design)
źródło: home-designing.com


Premiera najnowszego katalogu IKEA na 2014 r. już w połowie sierpnia. 

Tymczasem oczekiwanie na kolejną porcję propozycji skandynawskiego designu w wersji papierowej niech osłodzi wersja elektroniczna :)

165 stron świeżutkich pomysłów do obejrzenia tutaj

Katalog IKEA 2014

Ciekawe czy wersja polska będzie równie inspirująca.









Dziękuję za odwiedziny :) Jeśli podobają Ci się moje teksty wyraź to w komentarzu, podziel się tekstem ze znajomymi lub zaproponuj mi współpracę. A... i często odwiedzaj Lovearti Studio :)

Pozdrawiam, Joanna (JOKUKO design)