piątek, 1 lutego 2013

Dyktator w moim domu gra w zielone.

Joanna (JOKUKO design)
Despota. Tyran. Satrapa. Coraz więcej ludzi mu ulega. Młodzi. Aktywni. Ambitni. Zapraszają go do swojego domu i z upodobaniem poddają się jego ideom. Nie brzmi najlepiej, a na pewno złowieszczo. Nic z tego. Pozory nieraz bardzo mylą. Złowróżbnie zapowiedziany bohater artykułu ma jednak wiele zalet.


źródło:rentcafe.com

Eko trend – współczesny dyktator postulujący tylko jedno – powrót do natury, zdobywa coraz więcej zwolenników. Pod dyktat poddaje wiele dziedzin życia zamieniając egocentryzm w ekocentryzm. Zgodnie z tym, sortowanie śmieci nie jest już dziwactwem, za foliowymi torbami tęskni coraz mniej osób, a korzystanie z energooszczędnych żarówek jest po prostu normą.

Eko ekspansja odcisnęła zielone piętno również we wzornictwie wprowadzając się do budynków użyteczności publicznej i prywatnych mieszkań. Architekci, designerzy, przedstawiciele branży meblowej zaprzyjaźnili się z eko dyktatorem i zgodnie z jego postulatami pokazują mam, że życie na zielono może być stylowe, wygodne i jednocześnie trendy. 

Wzrastająca świadomość ekologiczna skłania coraz więcej osób do zastanowienia się nad konsekwencjami wyborów na wielu płaszczyznach życia. Refleksji poddawana jest również aranżacja najbliższej przestrzeni życiowej, czterech kątów, które zgodnie z powiedzeniem „wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej” powinny być tak urządzone, by zapewniać mieszkańcom maksimum bezpieczeństwa, komfortu i swobody. Eko trend działa w określonych ramach i rządzi się swoimi prawami. Mimo iż łączy go silny związek z Matką Naturą, jest jednocześnie elastyczny i pozwala na dużą dowolność. 

Żonglować można barwami, kształtami, teksturami i motywami. Pamiętać należy tylko o jednym – zastosowane rozwiązania powinny być jak najbardziej przyjazne dla środowiska.

Źródło inspiracji tkwi w naturze. Kamień, drewno, wiklina, rattan, włókno kokosowe, len, bawełna, barwy ziemi odgrywają  tu pierwszoplanową rolę. Tylko nieograniczona wyobraźnia może wkomponować ekologię w kontekst wnętrz. To, jak to robi pokazują poniższe projekty. Dziś trochę o kamieniu, drewnie i recyklingu. 


źródło: mieszkanienamiare.blogspot.com,
designforhome.redcart.pl,
designteka.pl


Black River Stone Doormat. Zaproszenie do domu - designerska, kamienna i oczywiście nawiązująca do natury wycieraczka stanowi najlepszą wizytówkę wnętrza, w którym mieszkają miłośnicy eko rytmów.

Tealighty w kamiennym świeczniku? Taką możliwość daje duńska marka Nuance. Minimalizm, elegancja i praktyczne zastosowanie w jednym.

Livingstone od Smarin, to przeskalowane otoczaki idealne do salonu. Propozycja sof, puf, poduszek w obłych kształtach idealnie sprawdzi się we wnętrzu, w którym eko dyktator zarządził zerwanie z tym, co dalekie naturze. 

źródło: brentcomber.com,
urbanhardwoods.com




Ekologiczne podejście do aranżacji przestrzeni to również ukłon w stronę recyklingu. Jego nadrzędne założenia to: odzyskać, przekształcić, nadać nowe znaczenie i sens istnienia niechcianym, czy starym przedmiotom. 

Nadzieję na drugie życie drzewom, którym przyroda, bądź człowiek nie daje szans, by rosnąć, żyć, rozwijać się, daje Bernt Comber. Projektant tworzy oryginalne meble, które nawiązują do natury.

W podobnym tonie tworzy pracownia Urban Hardwoods, która drzewom wyciętym z przestrzeni miejskiej nie pozwala trafić jako rozpałka do kominka.





Potencjał starych przedmiotów wykorzystuje m. in. Kathy Thompson. Jej walizki to siedziska obite pięknymi materiałami. Aż chce się usiąść. 
źródło: czasnawnetrze.pl
W nowoczesnym, ale i ekologicznym wnętrzu ważne jest również oświetlenie. Okazuje się, że z chomikowania rzeczy, których inni już dawno by się pozbyli może wyniknąć coś pożytecznego.

żródło: magazynconsido.pl, news.o. pl, domplusdom pl
Katarzyna Nowak i Kamil Śliwka stworzyli Red Drum Lamp, lampę z bębna pralki. Dzięki porowatej strukturze bębna, lampa tworzy oryginalną iluminację i nadaje pomieszczeniu niepowtarzalny klimat. 

Dna od plastikowych butelek postanowiła wykorzystać Joanna Figurniak tworząc lampę z błękitnym kwiatowym abażurem.

Lampa Canned Light to wariacja na temat puszki zupy pomidorowej Campbell’s zaproponowana przez firmę INGO MAURER.

Pomalowałeś ściany w kolorach natury, ustawiłeś kwiaty na parapecie, ale Twojemu mieszkaniu nadal brakuje harmonii. Warto rozejrzeć się dookoła, by zauważyć, że pomysły na zbliżenie do natury są w zasięgu ręki. Znudzeni taśmową produkcją szukamy czegoś nowego. Okazuje się, że inspiracją może być stara walizka, plastikowe butelki, czy blaszane puszki. Mieszkanie w stylu eko może mieć zatem ponadczasowy, ale i niepowtarzalny charakter. Naturalne, subtelne aranżacje dodadzą energii i pozwolą odetchnąć. A zaproszeni goście nawet nie zauważą jak szybko mija czas w otoczeniu gdzie cywilizacja i przyroda tworzą całkiem zgraną parę.


Dziękuję za odwiedziny :) Jeśli podobają Ci się moje teksty wyraź to w komentarzu, podziel się tekstem ze znajomymi lub zaproponuj mi współpracę. A... i często odwiedzaj Lovearti Studio :)

Pozdrawiam, Joanna (JOKUKO design)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...