wtorek, 15 października 2013

Bobo (Boho) - styl dla indywidualistów

Joanna (JOKUKO design) 
Kiedy Europę ogarniała uniformizacja w dziedzinie aranżacji wnętrz, Francuzów zjawisko niespecjalnie interesowało. Kiedy wszyscy wzorowali się na szwedzkim i duńskim designie, Francuzi zajmowali się rewaloryzacją tego, co stare. Zakupy robili na pchlich targach, a na strychach wynajdowali designerskie perełki sprzed dekady, albo dwóch. Wszystko co vintage stanowiło dla nich ostatni szyk mody. Ich indywidualne podejście do aranżacji wnętrz stanowi dziś kolebkę stylu zwanego stylem paryskiej bohemy, który od określenia bourgeois boheme – mieszczańska cyganeria nazywany jest bobo lub boho. Ten jeden z najbardziej kolorowych stylów w aranżacji wnętrz to dzieło tak zwanych mieszczuchów, ludzi młodych, wykształconych, uprawiających wolne zawody, a przy tym otwartych na świat i zorientowanych w zakresie designu.
źródło:kokopelia.pl, lovingit.pl, interiorgallerydesign.com, interiorholic.com
Wizytówką stylu bobo (boho) jest eklektyzm, u podstaw którego należy upatrywać ruchu zwanego brocante, czyli zbieranie staroci. Wszystko co nosi znamiona przeszłości, ma swoją historię lub nazywane jest przedmiotem z duszą, nabiera znaczenia. Francuzi doskonale to wykorzystują i łącząc stare z nowym tworzą oryginalne wnętrza w stylu, któremu wiele można przypisać, ale na pewno nie to, że jest nudny. W kategorii "nowe" mieszczą się zarówno nowo zakupione rzeczy z drugiej ręki, jak również antyki, czy powszechnie dostępne przedmioty z sieciówek.

Mówiąc o stylu bobo (boho) należy go odseparować od jakiegokolwiek utożsamiania czy postrzegania w kategorii total look. To styl, w którym planowany zakup łączy się z nieplanowanym, spontaniczny z praktycznym. Dzięki temu wnętrze ciągle ewoluuje i pulsuje nową energią.

Bobo (boho) najlepiej czuje się w lofcie, jednakże charakter wnętrz w tym stylu można z powodzeniem oddać w murach starej kamienicy, gdzie przeszłość zapisana w architektonicznych detalach współgra i współistnieje w ramach spójnej całości ze współczesnymi regułami w aranżacji wnętrz. Choć oryginalne elementy wnętrza pozostają, sam układ mieszkania ulega przeobrażeniu. Ściany niewygodnie ograniczające przestrzeń znikają na rzecz nowego, niepowtarzalnego układu, jakiego trudno upatrywać u sąsiada. Jeżeli we wnętrzu mieszka bobo (boho), to minimalizm nie ma do niego prawa wstępu. Dużo, kolorowo i bez konkretnych wytycznych. Wnętrze tworzy się niejako samo. Dominują w nim przedmioty niejednokrotnie z innych epok, różne faktury tkanin, wzory, które wbrew pozorom, nie gryzą się. To, co według ogólnie przyjętych norm wydawałoby się kłócić ze sobą, tu żyje w harmonii. Przedmiotów przybywa i mimo, iż każdy może wyglądać jak nie z tej bajki, we wnętrzach typu gypsy interiors wtapia się w przestrzeń sprawiając wrażenie jakby od zawsze w niej był.
źródło: 4.bp.blogspot.com, eugeniamariaefendy.blogspot.com
Bobo (boho) to stylistyczno-eklektyczny shake możliwy do zaakceptowania i strawienia przez nonkonformistów o indywidualnym podejściu do życia. Ktoś poukładany, kto woli bezpieczeństwo działania w ramach pewnego schematu, niekoniecznie odnajdzie się w takiej przestrzeni i może się poczuć jak element, który do tej ekstrawaganckiej układanki niespecjalnie pasuje. 

Jednak...

Podobno, do odważnych świat należy :) odrobina bobo (boho) z pewnością ożywi wnętrze i nada mu nowego wyrazu.


Artykuł przeczytasz również tu: Dom + Dom

Dziękuję za odwiedziny :) Jeśli podobają Ci się moje teksty wyraź to w komentarzu, podziel się tekstem ze znajomymi lub zaproponuj mi współpracę. A... i często odwiedzaj Lovearti Studio :)


Pozdrawiam, Joanna (JOKUKO design)

1 komentarz:

  1. Kolorowe akcenty - jak najbardziej :) Tylko może w troszkę mniejszej ilości ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...