poniedziałek, 13 stycznia 2014

Farba tablicowa historie pisze


Czarna farba tablicowa to niekwestionowany numer jeden ostatnich miesięcy. Tytuł ulubienicy zyskała zasłużenie dzięki właściwościom, których nie mają zwykłe farby. Jest niezwykle trwała i przede wszystkim odporna na wielokrotne zmywanie. Do tej pory dziecko biegające po domu z pisakiem lub kredką w ręku budziło postrach rodziców, którzy woleliby pewnie, by ich pociecha kreatywność swą przelewała na papier zamiast na ścianę. Na szczęście, bolesna w skutkach radosna twórczość dzieci, którą odczuwały do tej pory ściany i rodzice małych artystów, to już przeszłość. Dzięki farbie tablicowej, zakaz bazgrania po ścianach przestał obowiązywać. Dzieci mogą rozwijać swoją wyobraźnię nieskrępowanie i nieograniczenie. 

Inspiracją do tego posta była tablica w kształcie ptaszka (zdjęcie poniżej). Tak tak, ta sama co w reklamie słynnego batonika :)

źródło: youtube.com, projektoskop.pl, ext.homedepot.com

Bohaterka naszego posta zastosowanie znajduje nie tylko w asekuracji przed natarciem małego Picassa. Świetnie sprawdza się na większych połaciach ścian, jak również jako mniejsze „pole tekstowe” w postaci etykiet na słoiczkach, tabliczek informacyjnych, czy elementów dekoracyjnych. 

źródło: rhondaepeterson.blogspot.com, rebloggy.com

W kuchni może zastąpić notatnik, w salonie zaś – imitować tapetę, a w jadalni - udawać obraz. Fantastyczne jest to, że dzięki niej aranżację można zmieniać do woli. Jeżeli paski nam się znudziły, możemy namalować kratkę, a jeśli nie kratkę, to kwiatki. 

źródło: frenchcountrycottage.blogspot.com, myunva.com

źródło: mulberry-muse.com

Jak widać, farba tablicowa pisze ciekawe historie we wnętrzach różnego typu i całe szczęście, że już dawno wyszła ze szkolnej ławy.


Dziękuję za odwiedziny :) Jeśli podobają Ci się moje teksty wyraź to w komentarzu, podziel się tekstem ze znajomymi lub zaproponuj mi współpracę. A... i często odwiedzaj Lovearti Studio :)

                                                                                                                   Pozdrawiam, Joanna (JOKUKO design)

3 komentarze:

  1. ja też planuje malowanie ściany farbą tablicową... i nie tylko ale efekty dopiero w lutym będę:)) i jestem zwolennikiem tablic, ta w kształcie ptaszka cudna u mnie dzilenie wisi tablica w kształcie kocura:)))))))
    http://m-lenat.blogspot.com/2014/01/kropla-inspircji-vol-17.html

    buziaki i zapraszam do siebie w odwiedziny

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedno rozwiązanie a ile różnych zastosowań :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba też zdecyduje się na farbę tablicową w swoim mieszkaniu :) Thx za ciekawe inspiracje ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...