Ściany dziecięcego pokoju stanowią tło dla
fantastycznych kreacji dziecięcego świata. W związku z tym powinny być na tyle
ładne, by nie przytłaczając wnętrza, razem z jego poszczególnymi elementami mogły
tworzyć spójną, atrakcyjną kompozycję. Decyzja o wyborze farby nie powinna być
jednak podyktowana tylko i wyłącznie w oparciu o kategorie estetyczne. Istotną
rolę odgrywa tu również rodzaj farby. W przypadku dzieci lub w ogóle osób
cierpiących na alergię lepiej tego nie bagatelizować i wybrać produkt bezpieczny
dla zdrowia. Każdy rodzic przecież pragnie,
by jego dziecko było zdrowe, szczęśliwe i dobrze się rozwijało. Na szczęście coraz
większa liczba producentów, mając na względzie zdrowie i dobre samopoczucie
swoich klientów oferuje farby spełniające wymogi hipoalergiczne.
Półki
w marketach budowlanych uginają się od farb powodując kolorowy zawrót głowy.
Aby wśród tej barwnej palety, dużej ilości informacji i nieznanych oznaczeń nie
oszaleć, warto prócz portfela, zabrać na zakupy garść podstawowej wiedzy na
temat farb rekomendowanych do malowania pokoi dziecięcych.
Zebrałam kilka informacji. Mam nadzieję, że pomogą Wam w podjęciu właściwej decyzji.
Rodzaje
najczęściej stosowanych farb
Do pomalowania
dziecięcego pokoju najlepiej nadają się farby wodorozcieńczalne, które stoją w
opozycji do farb rozpuszczalnikowych. Jak same nazwy wskazują, farby z
pierwszej kategorii rozcieńcza się wodą, z drugiej – rozpuszczalnikiem.
Wodorozcieńczalne emulsje łatwo się rozprowadzają, dobrze kryją, stosunkowo
szybko schną, a przy tym są dość odporne na zabrudzenia. W śród nich wyróżnia
się m. in.
![]() |
źródło: vintagerevivals.com, pinterest.com, kimgraypetite.com |
Farby akrylowe, które
powstają na bazie żywicy akrylowej. Wykazują odporność na ścieranie i
detergenty czyszczące. Poza tym tworzą paro-przepuszczalną powłokę, dzięki
której doskonale radzą sobie z wilgocią w pomieszczeniu. Nadają się do
malowania różnych powierzchni, m. in. tynku, cegły, betonu, ścian pokrytych
farbami klejowymi, olejnymi, a nawet tapetami.
Farby lateksowe, które
zawierają kauczuk, wykazują większą odporność na ścieranie, co w przypadku
zabrudzenia ściany przez dziecko może okazać się dużym atutem. Są dość łatwe w
aplikacji. Można nimi pokryć tynk, płyty gipsowo kartonowe, beton, a także
cegłę. Pomalowana powierzchnia potrzebuje ok. 2 godzin na wyschnięcie. Jest
gładka i przez wiele lat nie traci koloru.
Farby winylowe to produkty wykonane na bazie polioctanu winylu.
Brudzą się dość szybko, jednakże równie łatwo można je wyczyścić. Przeznaczone
są do malowania tynku, płyt gipsowo kartonowych, cegieł i betonu. Czas
schnięcia warstwy to ok. 2 godzin.
Oczywiście
niezależnie od wybranego rodzaju farby, zdrowy rozsądek podpowiada, że ściany
powinny dobrze wyschnąć, a pomieszczenie należy dokładnie wywietrzyć, zanim
dziecko zamieszka w swoim odmienionym pokoju.
![]() |
źródło:babyccinokids.com, stylowi.pl, pinterest.com |
Co
wybrać – czyli farby rekomendowane dla dzieci i alergików
O bezpieczeństwie danej farby zaświadczają specjalne atesty. W Niemczech i krajach skandynawskich na opakowaniach farb znajdziemy symbol „Błękitnego Anioła”, od którego w zasadzie wszystko się zaczęło. Certyfikat gwarantuje niską emisję LZO i bezpieczeństwo przebywania w pomieszczeniach pomalowanych farbami nim oznaczonymi. W ślad za najstarszym symbolem, na puszkach z tzw. bezpiecznymi farbami zaczęły się pojawiać inne oznaczenia. W krajach Unii Europejskiej obowiązuje symbol EcoLabel, co oznacza, że sygnowany nim produkt powstał w poszanowaniu dla środowiska, jest bezpieczny dla zdrowia i pozbawiony metali ciężkich. W procesie przyznawania certyfikatu pod uwagę brane są czynniki takie, jak jakość i rodzaj użytych surowców, proces produkcji i utylizacja produktu. W Polsce, farby hipoalergiczne polecane do malowania ścian pokoi dziecięcych i osób ze skłonnościami do stanów alergicznych posiadają rekomendację PTA – Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.
O bezpieczeństwie danej farby zaświadczają specjalne atesty. W Niemczech i krajach skandynawskich na opakowaniach farb znajdziemy symbol „Błękitnego Anioła”, od którego w zasadzie wszystko się zaczęło. Certyfikat gwarantuje niską emisję LZO i bezpieczeństwo przebywania w pomieszczeniach pomalowanych farbami nim oznaczonymi. W ślad za najstarszym symbolem, na puszkach z tzw. bezpiecznymi farbami zaczęły się pojawiać inne oznaczenia. W krajach Unii Europejskiej obowiązuje symbol EcoLabel, co oznacza, że sygnowany nim produkt powstał w poszanowaniu dla środowiska, jest bezpieczny dla zdrowia i pozbawiony metali ciężkich. W procesie przyznawania certyfikatu pod uwagę brane są czynniki takie, jak jakość i rodzaj użytych surowców, proces produkcji i utylizacja produktu. W Polsce, farby hipoalergiczne polecane do malowania ścian pokoi dziecięcych i osób ze skłonnościami do stanów alergicznych posiadają rekomendację PTA – Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.
Czego unikać –
czyli szkodliwe substancje w farbach
Wybierając farbę, należy mieć na uwadze, iż w wielu produktach
chemii budowlanej czai się LZO. Co to takiego? LZO to skrót od hasła Lotne
Związki Organiczne (VOCs, ang. volatile organic compounds), czyli
szkodliwe substancje, które mogą przyczynić się do pogorszenia stanu zdrowia,
wystąpienia lub nasilenia alergii, a w najlepszym przypadku do obniżenia
poziomu dobrego samopoczucia. O dopuszczalnej ilości LZO decydują unijne
regulacje prawne, zgodnie z którymi maksymalna dawka LZO to 30g/litr. Warto
wiedzieć, że lotne związki mogą nie zniknąć z mieszkania wraz z wyschnięciem
farby i wywietrzeniem całego wnętrza. Mimo dobrej wentylacji, latami mogą się
uwalniać z powierzchni ścian i zatruwać życie mieszkańcom, dlatego im mniej ich
w farbach, tym lepiej. Dobrą wiadomością dla tych, którzy z LZO w swoim
mieszkaniu chcieliby mieć jak najmniej do czynienia jest certyfikat ELF.
Opatrzone nim farby gwarantują trzydziestokrotnie mniejszą ilość szkodliwych
substancji, która dla 1 L farby wynosi 0,7g. Obecność lotnych substancji
szkodliwych dla zdrowia można odnotować w składzie farb rozpuszczalnikowych,
dlatego półki z tego typu farbami najlepiej omijać szerokim łukiem. Poza
farbami, LZO mogą pojawić się również w klejach, wykładzinach, tapetach, czy
materiałach do wykończenia podłóg.
Obok lotnych związków negatywnych dla zdrowia, w pokoju dziecka
lub osoby z alergią niepożądanym lokatorem może okazać się też kurz. Nie
wystarczy myć podłogę i odkurzać meble. Roztocza osiadają również na ścianach.
Farby, które tworzą strukturę na powierzchni ściany, stanowią zaproszenie dla
roztoczy. Kurz osiada w porach ściany i choć wydawałoby się, że wcale go tam
nie ma, negatywnie wpływa on na samopoczucie mieszkańca pokoju. Dlatego dobrym
wyborem do pomalowania pokoju dziecięcego będą wspomniane emulsje
wodorozcieńczalne, dzięki którym można uzyskać gładką powierzchnię ściany,
zapobiegającą osiadaniu nadmiernej ilości kurzu.
Zmiana koloru we
wnętrzu niesie ze sobą nie tylko estetyczną metamorfozę, ale też zmianę jakości
życia. Sądząc po tendencji wzrostowej jaką odnotowuje oferta hipoalergicznych
farb na rynku możemy chyba być spokojni o zdrowie i samopoczucie najmłodszych
domowników.
![]() |
źródło: agnieszkabuchta.pl, stylowi.pl, pauletpaula.com |
W pokoju dziecięcym sprawdzi się również Farba tablicowa :)
Dziękuję za odwiedziny :) Jeśli
podobają Ci się moje teksty wyraź to w komentarzu, podziel się tekstem
ze znajomymi lub zaproponuj mi współpracę. A... i często odwiedzaj
Lovearti Studio :)
Pozdrawiam, Joanna (JOKUKO design)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz